Już od dłuższego czasu mówię sobie, że będę pisać bloga. Albo robić cokolwiek.
Mam nadzieję, że jakoś uda mi się sklecić kilka zdań w sensowną całość i treść się komuś przyda. Jeżeli macie pytania odnośnie Japonii, zapraszam do komentowania, czy pisania wiadomości (^^)
*Przepraszam za mój polski
*Przepraszam za mój polski
Wracając do tematu, chciałam opowiedzieć o mojej pierwszej pracy w Japonii, w której spędziłam prawie 2 lata.
Po przyjeździe nie miałam dużo pieniędzy, więc musiałam od samego początku szukać pracy bardzo intensywnie. Oferty pracy przeglądałam jak w polsce - w internecie, na stronach typu townwork czy baitoru. Po wysłaniu formularza telefon od firmy przychodzi zazwyczaj w ciągu tygodnia, czasami w ciągu kilku godzin tego samego dnia.
Szukałam バイトbaito, czyli jak dużo osób tłumaczy part-time, a tak naprawdę praca na dosyć śmieciową umowę, w większości bez ubezpieczenia i przyszłości. Baito szuka się na godziny i na 面接 mensetsu (czyli rozmowy o pracę) przychodzi się ubranym według wymagań firmy (często w zwykłych ciuchach) nie trzeba się elegancko stroić. W Tokio kiedy szukałam średnia stawka to około 950 yenow, teraz się podnioslo o kilkadziesiąt yenów, ale nadal mało która (nie nocna) baito przekracza 1000 yenów.
Prace, które zazwyczaj są po najniższej w regionie stawce *oczywiście nie jest to zasada, czasem są droższe w zależności od sklepu, czy miejsca:
- Wszelkiej maści restauracje, fastfoody, lodziarnie, famiresu (飲食系inshoku kei - czyli związane z jedzeniem, piciem) od rana do godziny około 22
- Apareru, sklepy z biżuterią, obuwiem, wszelkiej maści sklepy związane z tego typu obsługą klienta
- Meido, nie licząc tych popularniejszych miejsc. Prawdopodobnie większość tematycznych kawiarenek, ale można to podciągnąć pod inshoku kei.
- Duża część supermarketów, konbini w godzinach popołudniowych
- Karaoke w godzinach popołudniowych, ogólnie obsługa klienta w godzinach przed 22
Prace powyżej 1000 yenów za godzinę:
- Pachinko
- Izakaya
- Bar, klub nocny (chociaż niektóre nawet w nocnych godzinach są za najniższą stawkę)
- Pomoc przy festiwalach, różnej maści wydarzeniach *są firmy, w których się rejestruje, po czym wysyłają listy wydarzeń i tylko się odsyła, gdzie chce się iść.
- Haken - jest to w zasadzie taka firma, która wysyła swoich pracowników do prac gdzie brakuje ich własnych pracowników. Stawka zależy od miejsca, pracy i firmy, niektóre płacą za cały dzień, bez różnicy ile godzin się przepracowało
- Prace w firmach kurierskich typu kuroneko czyli sortowanie listów/przesyłek w nocy
- Ogólnie prace nocne, po 22 w Japonii pracodawca powinien płacić +25% stawki. Powinien
- Prace budowlane, przeprowadzki
- Opieka nad starszymi
Po doświadczeniach w japońskich miejscach pracy uważam, że wcale nie ma takiej dużej różnicy między Japonią, a Polską.
Stawka może i jest dużo wyższa, ale w baito warunki pracy są często kiepskie. Jest dużo miejsc typu burakku (black), gdzie łamią nagminnie prawa pracownika. I niestety nawet nie warto z tym walczyć, gdyż szybciej znajdzie się nową pracę.
Typowy przykład łamania praw to nie podnoszenie stawki o pewien procent po przekroczeniu 8 godzin pracy lub po 22 godzinie oraz niepłacenie za nadgodziny.
Typowy przykład łamania praw to nie podnoszenie stawki o pewien procent po przekroczeniu 8 godzin pracy lub po 22 godzinie oraz niepłacenie za nadgodziny.
Z pierwszej wyprawy do sklepu. |
Moja pierwsza praca w Japonii to jak się okazało jeden z najpopularniejszych sklepów teraz w Japonii. Po pół roku poszłam na takeshite dori i zobaczyłam ludzi z watą cukrową. Jako, że uwielbiam watę cukrową musiałam znaleźć ten sklep. Ludzie wskazali nam miejsce i od razu skojarzyłam z ogłoszenia o pracę. Stwierdziłam, że czemu nie, po zapytaniu o pracę, następnego dnia miałam rozmowę, a na rozmowie od razu mnie przyjęli.
Jako, że jest to jeden z popularniejszych sklepów często jest pokazywany w telewizji, duża część magazynów robi sesje zdjęciowe.
Czasem musiałam sama prowadzić takie sesję, gdzie musiałam zrobić watę cukrową dla modelek, czasem występować w filmikach czy zdjęciach jako stuff (np. zdjęcia jak podaję watę cukrową).
Czasem musiałam sama prowadzić takie sesję, gdzie musiałam zrobić watę cukrową dla modelek, czasem występować w filmikach czy zdjęciach jako stuff (np. zdjęcia jak podaję watę cukrową).
Oczywiście jest to produkt typowo "wszyscy robią zdjęcia na instagrama, więc muszę i ja" dlatego cieszy się sporą popularnością nawet w zagranicznych mediach. Tutaj na facebooku
W baito ludzie dzielą się na dwa rodzaje - furi-ta- i gakusei. Furi-ta- (czyli odpowiednik freeter?) to osoba, która tylko pracuje, więc jest głównym pracownikiem. Gakusei to uczeń/student, który sobie dorabia głównie w weekendy. Ogólnie od gakusei się mniej wymaga i mniej się naucza o pracy.
W dużej części ofert prac jest dopisek フリーター大募集 (furi-ta- daiboshuu) czyli bardzo szukamy friterów.
Podsumowując freeter to taki stały pracownik bez stałej umowy i ubezpieczenia.
Poza wata cukrową są też uroczeケーキポップ*cake pops* |
Nasz sklep organizował czasami tzw. otsukare kai, czyli po bardzo wyczerpującym okresie czasu typu wakacje, czy golden week kolacje, gdzie zbierali się wszyscy, którzy mogli/chcieli. Czasami były sponsorowane przez właściciela, a czasami przez szefa sklepu. Raz był obiad w jojoen (jedno z najdroższych restauracji yakiniku, gdzie jedna porcja kosztuje około 300 zł), ostatnio mieliśmy w restauracji z fondee.
Praca w Japonii ma sporo plusów i minusów. Zwłaszcza jeśli jesteście z innego kraju, gdzie nie do końca wiadomo nawet jak jest szczotka, albo szufelka..
Ale o tym kiedy indziej.